Syn „El Chapo” ekstradowany do USA z zarzutami handlu fentanylem

Ovidio Guzman, syn znanego barona narkotykowego Joaquina „El Chapo” Guzmana, został przekazany władzom Stanów Zjednoczonych w ramach śledztwa dotyczącego handlu fentanylem, silnie uzależniającym opioidem, który jest powiązany z wieloma zgubnymi przypadkami przedawkowania – ogłosił prokurator generalny USA, Merrick Garland.

Ekstradycja Ovidio Guzmana jest kluczowym krokiem w długotrwałych wysiłkach amerykańskich władz mających na celu obalenie struktur narkotykowego imperium kartelu Sinaloa, które od dawna były związane z rodziną Guzmanów.

Mężczyzna został zatrzymany w styczniu po strzelaninie, która miała miejsce w pobliżu miasta Culiacan na północy meksykańskiego stanu Sinaloa. To właśnie w tym regionie funkcjonuje potężne narkotykowe imperium jego ojca, Joaquina „El Chapo” Guzmana.

Joaquin Guzman, zwany „El Chapo”, został wydany Stanom Zjednoczonym w 2017 roku i obecnie odbywa karę dożywocia za swoje przestępcze działania jako lider kartelu Sinaloa. Sąd apelacyjny w Stanach Zjednoczonych podtrzymał wyrok z 2019 roku, który skazał go za przemyt narkotyków z Meksyku do USA, nielegalne posiadanie broni oraz pranie pieniędzy. Dodatkowo, nałożono na niego symboliczną karę 30 lat więzienia za używanie broni automatycznej.

Według amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości, „El Chapo” przemycał do Stanów Zjednoczonych ponad 1,2 tysiąca ton kokainy w ciągu 25 lat. W trakcie procesu prokuratura przedstawiała dowody na jego zamieszanie lub zlecenie co najmniej 26 zabójstw, często poprzedzonych torturami. Wśród ofiar znaleźli się policjanci, informatorzy, konkurencyjni przemytnicy oraz nawet członkowie jego własnej rodziny.

Adwokaci Joaquina Guzmana odwoływali się od wyroku, twierdząc, że jedno z przysięgłych dowiedziało się o sprawie z mediów w trakcie procesu. Podkreślali także, że całkowita izolacja, w jakiej Guzman był przetrzymywany od 2017 roku, kiedy to został ekstradowany do USA, utrudniła mu przygotowanie obrony.

„El Chapo” był jednym z najważniejszych przemytników narkotyków do Stanów Zjednoczonych i w 2009 roku znalazł się na liście 701 najbogatszych osób na świecie, a jego majątek oszacowano na 1 miliard dolarów. Udało mu się uciec przed ekstradycją do USA już raz, w 2001 roku, z meksykańskiego więzienia o zaostrzonym rygorze.